Dzisiejszy post będzie miał nieco inną formę, ponieważ chcę
opowiedzieć Wam o parmezanie – tym najprawdziwszym włoskim, którego smak śni mi
się po nocach ;) i przypomina czasy, kiedy odbywałam swoją studencką praktykę w
Bolonii.
Parmigiano reggiano to marka parmezanu najwyższej jakości,
produkowanego we włoskim regionie Emilia Romagna (którego stolicą jest właśnie
Bolonia).
Jako najstarszy parmezan w Italii (jego recepturę znali
ponoć już Etruskowie) posiada on swój własny znak towarowy, dzięki czemu można
go odróżnić od popularnego, ale nieco mniej wykwintnego Grana Padano (jak
zauważyłam w Polsce są one podstępnie sprzedawane w podobnej cenie, choć
znacznie różnią się jakością – a więc nie dajcie się robić w „konia”) .
Produkowany jest on tylko ze świeżego krowiego mleka oraz
soli (żadne konserwanty nie wchodzą w grę, czego nie przestrzega się przy
produkcji konkurencyjnych wyrobów), według pradawnej receptury, w dużej mierze
bez użycia maszyn. Konsorcjum Parmigiano Reggiano pilnuje, aby ser był
produkowany tylko od kwietnia do listopada, czyli wtedy kiedy krowy żywią się
świeżą trawą (cóż za perfekcjonizm).
Wyróżniamy 3 typy parmezanu PR, w zależności od długości
okresu dojrzewania:
- Młody (tzw. fresco) – który dojrzewał mniej niż 18 miesięcy,
- Stary (tzw. vecchio) – który dojrzewał od 18-24 miesięcy,
- Super stary (tzw. stravecchio) – który dojrzewał od 24-36 miesięcy, ma najwyższą cenę i najbardziej wyrazisty smak.
Można podawać go w małych kosteczkach lub płatkach
skropionych octem balsamicznym (np. z Modeny) albo posypywać nim wszelkie
włoskie (i nie tylko) potrawy. Doskonale pasuje do niego kieliszek czerwonego
wina. Chyba każdy kto poznał jego smak, przyzna, że jest wyjątkowy i
niezapomniany. Mi osobiście kojarzy się nieco z ananasem ;) Polecam!
Źródło: http://www.parmigiano-reggiano.it
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz