29 października 2012

Czeskie klimaty

Langosze (bo o nich dzisiaj mowa) odkryłam w Pradze, gdzie w okolicach Świąt Bożego Narodzenia sprzedawane są, obok grzanego wina i tradelników (czyli cynamonowych drożdżowych ciastek pieczonych na ruszcie) w budkach porozstawianych na każdym placu. Langosz - czyli smażony drożdżowy placek, ma de facto węgierskie korzenie, ale zarówno na Słowacji jak i w Czechach jest uznawany za narodowy przysmak. Sposób przygotowania jest prosty - ja robię go z tego samego ciasta co pizzę (przepis kilka postów wcześniej). Natomiast to co położymy na górze pozostawiam już Waszej inwencji i aktualnej zawartości Waszych lodówek.



28 października 2012

Halloween'owy zawrót głowy - czyli zupa dyniowa

Już od jakiegoś czasu chodzi za mną zupa dyniowa, na którą przepis podesłała mi moja koleżanka ze Szwajcarii (pozdrowienia dla Marine). A że Halloween już tuż tuż, nie mogłam wybrać lepszego momentu na jej przygotowanie. Jednak pożywna zupa dyniowa to nie lada wyzwanie - przede wszystkim dlatego, że dynia sama w sobie jest nieco mdła. Wystarczy jednak klika tricków i może być naprawdę ciekawą propozycją na jesienny obiad (+ wiemy co zrobić z miąższem po wykonaniu dyniowego lampionu).